Agnieszka & Damian – sesja ślubna, Wisła Czarne

Sesja ślubna w górach, to nie tylko wypad w Tatry i wysokie skaliste szczyty prowadzone stromymi szlakami. Dla Agnieszki i Damiana ich wspólnym górskim miejscem są Beskidy i tamtejsze szczyty, tak pięknie i bujnie porośnięte drzewostanem.

Zapora i wodospad

Korzystając z okazji pięknej pogody i niewielkiej ilości turystów na sesję ślubną wybraliśmy Wisłę Czarne i okoliczne atrakcje turystyczne. Na pierwszy rzut poszły dwie zapory – ta duża tworząca jezioro Czerniańskie i ta mniejsza, nieopodal regulująca spływ wody. Tworząc tym samym niesamowitą ścianę wodospadu. Było to idealne miejsce na zdjęcia, gdzie spływająca woda stworzyła bajeczne tło.

Jezioro Czerniańskie

Same zapory to jednak nie wszystko. Jezioro Czerniańskie w swej pięknej (choć stworzonej przez człowieka) naturze znajduje się w dolinie Wisły Czarne i zasilane jest licznymi górskimi potokami. Jezioro to jest również zbiornikiem wody pitnej dla okolicznych mieszkańców. Z jego drugiego końca pozostaje całkowicie porośnięte przez drzewa i zasłonięte przez szczyty, całość w połączeniu z czystą i przejrzystą górską wodą nadaje zdjęciom fantastyczny klimat. Widok Kubalonki i Zameczku odbity w tafli wody oraz oswojone kaczuchy w ogromnej ilości rekompensują wszelkie niedogodności podróży do Wisły. Od teraz to miejsce stało się jednym z moich ulubionych!

Barania Góra

Niedaleko od jeziora Czerniańskiego w Wiśle Czarne rozpoczyna się niebieski szlak prowadzący na Baranią Górę. To był nasz ostatni punkt wycieczki tej sesji ślubnej. Podczas spaceru na szczyt prowadzeni źródłem Białej Wisełki łapaliśmy cudowne kadry. Naszym celem jednak nie było zdobycie szczytu, a dotarcie do miejsca (mniej więcej w połowie drogi na szczyt) w którym strumień zamienia się w pomniejsze wodospady. Ostatnia susza i niewielka ilość spływającej wody umożliwiły łapanie kadrów praktycznie ze środka samego strumienia. Zobaczcie sami co udało nam się złapać tego pięknego dnia!

Sesja ślubna w stylu rustykalnym
Lipiec 2019, Wisła